czwartek, 26 kwiecień 2012 17:23

Zamek w Starej Lubowli

Napisał
Oceń ten artykuł
(3 głosów)

Stara Lubowla -zamek i skansen.

 

Nie tak daleko od naszego ,,Gospodarstwa Karolina '' po stronie Słowackiej znajduje się miejsce do którego często zabieram turystów jako przewodnik i pilot wycieczek. Prywatnie z własna rodziną również przyjeżdżam do Starej Lubowli z przyjemnością.

Goście którzy nocują u nas na kwaterze w Hubie mogą dojechać do Starej Lubowli malowniczą drogą przez Dębno Podhalańskie, wzdłuż Zalewu Czorsztyńskiego, (po drodze niezwykle piękna panorama Gorców z widocznymi wioskami takimi jak Huba, Maniowy, Kluszkowce).

Przejeżdża się obok Zamku w Niedzicy i już jesteśmy na przejściu granicznym Niedzica -Łysa nad Dunajcem.

Po stronie Słowackiej przejeżdża się między innymi obok ciekawego zabytku jakim jest Czerwony Klasztor.

Kiedy wjedziemy na przełęcz Stranskie Sedlo, będzie już widać górujący nad miastem Stara Lubowla, Zamek Lubowelski – wybudowany pod koniec XIV w. ( wzmiankowany już w1311 r.).

Położony jest na wysokości 545 m n.p.m., w Kotlinie Lubowelskiej poiędzy Górami Lewockimi na południu ,Magurą Spiską na północnym zachodzie i Górami Lubowelskimi na północnym wschodzie. Stara Lubowla jest jednym z najstarszych miast i największych na Spiszu.

Miasto to, jest od czasów świętej Kingi związane z historią Polski. Już w XIII w. Księżniczka Kinga (córka króla Węgier Beli IV i Marii Laskariny, żona polskiego władcy, Bolesława V Wstydliwego).

wykorzystując stan anarchii na Węgrzech, chcąc zacieśnienia związków Spisza z Polską, obsadziła te tereny swoimi wojskami, które stacjonowały tam aż do śmierci księżniczki w 1292 r.

Później jednak teren obecnego północnego Spisza, wcześniej będący częścią ziemi sądeckiej, został przyłaczony do Węgier. W 1364 król Ludwik nadał Lubowli prawa miejskie i obdarzył miasto wieloma przywilejami. W 1412, na mocy umowy zawartej w Lubowli pomiędzy Zygmuntem Luksemburczykiem a Władysławem Jagiełłą ( król Polski pożyczył Zygmuntowi Luksemburczykowi, 37 000 kop Groszy Praskich). Miasto to, należące do ziemi sądeckiej, weszło wraz z miastami spiskimi w skład tzw. zastawu spiskiego i zostało ustanowione siedzibą polskiego starosty.

Pod rządami polaków, miasto rozkwitało. Było miejscem licznych spotkań i rokowań pomiędzy władcami Polski i Węgier. W kwietniu 1556 miasto dotknął pożar, oszczędzając jedynie 6 domów. W latach 1655-1661 podczas „ Potopu Szweckiego” na zamku lubowelskim były ukryte polskie klejnoty koronne.

Pod władzę królów Węgier (byli już nimi wówczas Habsburgowie) miasto powróciło w 1769, wtedy to starostwo spiskie i południowa część ziemi sądeckiej zostały zagrabione przez Marię Teresę.

Jak widać historia tego miejsca jest bardzo bogata i ciekawa.

Dziś możemy zwiedzać zamek w którym prezentowane są między innymi klejnoty koronne Polski

(oczywiście kopia), są liczne wystawy i pokazy.

Między innymi w sezonie turystycznym co godzinę podziwiać możemy pokazy sokolników (bez dodatkowej opłaty).

Obok zamku znajduje się skansen budownictwa ludowego z greckokatolicką drewnianą cerkwią ze wsi Matysowa oraz drewnianymi domami z początków XX w., przeniesionymi z różnych miejscowości z terenu północno-wschodniego Spisza.

Możemy również w Starej Lubowli zobaczyć kościół św. Mikołaja – gotycka świątynia, z XIII w., przebudowany w drugiej połowie XVII w. w stylu barokowym w XIX w. w stylu klasycystycznym, barokowe wnętrze z późnogotycką chrzcielnicą i rzeźbą Madonny z 1300 r.

Możemy zobaczyć średniowieczny rynek z renesansowymi i klasycystycznymi domami mieszczańskimi. (Námestie sv. Mikuláša).

Ze Starej Lubowli pochodził Marcin Oracewicz – ur. ok. 1720 r w Lubowli, mistrz pasomonik, członek Bractwa Kurkowego, świetny strzelec, był bohaterem obrony Krakowa przed Moskalami w czasie Konfederacji Barskiej w czerwcu 1768 roku.

Warto odwiedzić to miejsce tak bardzo związane z Polską historią.

Poza wycieczkami do Starej Lubowali, prowadzę z przyjemnością turystów w miejsca mało znane a niezwykle piękne takie jak Przełom Jarabińskiego Potoku w Pieninach Spiskich, Jaskinie i wodospady w Tatrach, czy niezwykłe wąwozy w Słowackim Raju.

Z przyjemnością prowadzę również wycieczki w nasze piękne Polskie góry.

Posiadam poza ogólnymi uprawnieniami przewodnika beskidzkiego, uprawnienia na Pieniński Park Narodowy, Babiogórski Park Narodowy i Gorczański Park Narodowy.

Jestem tez licencjonowanym pilotem wycieczek a na dokładkę prowadzę agroturystyczne Gospodarstwo Karolina do którego zapraszam na wypoczynek przez cały rok.

Znajda tu Państwo noclegi w pokojach 2, 3, 4, osobowych, porady przewodnickie i znizki na niektóre atrakcje, jak Zakręcona zjeżdżalnia na górze Wdżar nad Kluszkowcami i rafting na Przełomie Dunajca.

 

Czytany 5746 razy

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.