niedziela, 13 kwiecień 2014 13:47

Wyjazd do Warszawy 10 kwietnia 2014 r.

Napisał
Oceń ten artykuł
(1 głos)

Mój 10 Kwietnia 2014 r.

O godzinie 4.00 rano z Nowego Targu wyruszyłem wraz z  delegacją ludzi nieobojętnych, aby oddać hołd ofiarom Smoleńskim. W składzie naszej wyprawy znaleźli się przedstawiciele, między innymi z Krościenka, Frydmana, Huby, Nowego Targu, Zaskala, Jabłonki, Rabki, Mszany.
     Pojechaliśmy oddać hołd i pokazać, że nie zgadzamy się z tym wszystkim co dzieje się wokół tej tragedii.
Ja uczestniczyłem po raz pierwszy w obchodach rocznicowych. Do wzięcia udziału skłoniły mnie między innymi wydarzenia na Ukrainie. Ludzie uczciwi nie mogą stać z boku i liczyć na to, że jakoś to będzie.
     Pobyt w Warszawie rozpoczęliśmy od wizyty na Powązkach, złożyliśmy wiązankę kwiatów pod Pomnikiem
Ofiar Katastrofy  Smoleńskiej. Odwiedziliśmy też słynną Łączkę, gdzie grzebani byli potajemnie, w masowych grobach, działacze Polski Walczącej, żołnierze Armii Krajowej, pomordowani w katowniach UB.
Zapaliliśmy znicz na grobie płk.Ryszarda Kuklińskiego. Z cmentarza na Powązkach udaliśmy się do Sejmu.
Pod budynkiem porozmawialiśmy chwilę z opiekunami osób niepełnosprawnych, którzy domagają się m.in. przywrócenia zasiłku pielęgnacyjnego.
   Z okolicy Sejmu pojechaliśmy na Nowy Świat, tam rozpoczeliśmy marsz, przyłączyliśmy się do dużej grupy Solidarności 2010, maszerując z portretami ofiar Smoleńskich, ze sztandarami, idąc w ciszy, w skupieniu  w kierunku Pałacu Prezydenckiego. Pod Pałacem spotkały się różne grupy manifestantów. W wielotysięcznym zgromadzeniu były delegacje z całej Polski jak również liczne grupy z różnych krajów. Widziałem Węgrów, Słowaków, Gruzinów, Niemców Holendrów, Francuzów, Ukraińców, a nawet delegacje z tak odległych państw jak Kanada i Australia.
Na placu
obejrzeliśmy  najnowszy dokument Anity Gargas pt."Anatomia upadku 2".
   O godzinie 19. 00  w Bazylice Archikatedralnej pw. św. Jana Chrzciciela rozpoczęła się uroczysta Msza święta.
Tłumy wiernych, wśród których byli członkowie rodzin ofiar Smoleńskich, parlamentarzyści, artyści, delegacje z różnych stron Polski i świata, wypełniły bazylikę, ulicę i Plac Zamkowy.
Po Mszy jeszcze raz przemaszerowaliśmy na plac pod Pałacem Prezydenckim, gdzie wysłuchaliśmy kilku wystąpień.
Największe wrażenie wywarło na mnie wystąpienie pani Ewy Błasik, wdowy po generale Andrzeju Błasiku.
   Przedstawiłem tu bardzo krótki i pobieżny opis mojej wyprawy do Warszawy, nie będę nawet próbował opisywać tych emocji, które mi towarzyszyły. Chciałem tylko dodać kilka słów komentarza.
Spodziewałem się prowokacji i rzeczywiście zdarzały się mniej lub bardziej uciążliwe.  Najpoważniejsze były dwie z nich: Próba zakłócenia mszy świętej w archikatedrze (jak widać rządowy program niszczenia wyższych wartości, zaczyna przynosić efekty) i  zdemolowanie przez "nieznanych sprawców" lokalu Gazety Polskiej, gdzie zniszczono różnego rodzaju materiały prasowe i flagę z podpisami Ukraińskich działaczy, przywiezioną z Majdanu.
   Do rzeczy, których nie oczekiwałem było niezwykle serdeczne przyjęcie z jakim się spotkaliśmy. Warszawiacy widząc naszą grupę w strojach góralskich podchodzili do nas, witali się z nami, dziękowali, że przyjechaliśmy.
   To był mój pierwszy tego typu wyjazd ale myślę że nie ostatni.

Czytany 4022 razy Ostatnio zmieniany niedziela, 13 kwiecień 2014 14:24

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.