Wyświetlenie artykułów z etykietą: Czorsztyn

sobota, 30 czerwiec 2012 16:00

Z Tarnowa na Wielkiego Rogacza

Dziś postaram się przybliżyć Państwu jeden z najciekawszych szlaków pieszych- niebieski,o długości184 km, wiodący z Tarnowa na szczyt Wielkiego Rogacza w Beskidzie Sądeckim. Wybrałem ten szlak, ponieważ łączy bardzo różniące się od siebie miejsca. Szlak prowadzi przez łagodne Pogórze Ciężkowickie: Rezerwat Przyrody Skamieniałe Miasto (Ciężkowice). Dalej mamy malownicze Pogórze Rożnowskie: z Jeziorem Rożnowskim, Kąśną Dolną, Styrekiem (430 m n.p.m.), Bruśnikiem, Żebraczką (502 m n.p.m.), Przydonicą, Ostrą Górą (483 m n.p.m.) i Tabaszową.

Od Przełęczy św. Justa (400 m n.p.m.) rozpoczynają się już góry tak jak pisał J. Harasymowicz:

„Wokół góry, góry i góry...i całe moje życie w górach.
Ileż piękniej drozdy leśne śpiewają niż śpiewak płatny na chórach.
Wokół lasy, lasy i wiatr...i całe życie w wiatru świstach,
wszyscy, których kocham, wita was modrzewia ikona złocista.”

Szlak niebieski na terenie Beskidu Wyspowego przebiega przez:

Jodłowiec Wielki (486 m n.p.m.), dalej Skrzętlą-Rojówkę, Babią Górę (728 m n.p.m.),Jaworz (921 m n.p.m.), Sałasz Wschodni (909 m n.p.m.), Sałasz Zachodni (868 m n.p.m.) i schodzi do Limanowej. Następnie Golców (752 m n.p.m.), Ostrą Przełęcz (800 m n.p.m.), Modyń (1029 m n.p.m.), Zbludza i Kamienica.

Powoli zbliżamy się do miejsc, które już widać z okien naszego domu. Szlak wchodzi na teren Gorców, przechodzi przez Ochotnicę Dolną i wspina się na Lubań (widoczny z Gospodarstwa Karolina). Lubań (1211 m n.p.m.) jest najwyżej położonym punktem szlaku niebieskiego.

Schodzimy teraz obok śpiącego wulkanu, czyli góry Wdżar na Przełęcz Snozka (653 m n.p.m.).

Od przełęczy szlak biegnie już po obszarze Pienin. Odcinek pieniński jest najciekawszy dla całego szlaku, mówię tak jako mieszkaniec tej okolicy i jako przewodnik górski.

Na początek w Pieninach odwiedzamy Czorsztyn, miejscowość znaną z tego iż jest tu królewski zamek Wronin, są pensjonaty, hotele, kwatery prywatne, agroturystyka i noclegi w pokojach gościnnych. Są wypożyczalnie sprzętu wodnego i rowerów oraz wszystko to czego potrzeba turystom do wypoczynku. Za Czorsztynem szlak przebiega przez Majerz (689 m n.p.m.), skąd widać Tatry i Zalew Czorsztyński, zamek Dunajec w Niedzicy i pasmo Pienin Spiskich. Dalej mamy Przełęcz Osice (668 m n.p.m.), Przełęcz Trzy Kopce (795 m n.p.m.), Przełęcz Szopka (779 m n.p.m.), gdzie spotkamy żółty szlak biegnący ze Sromowiec Niżnych przez Wąwóz Szopczański do Krościenka.

Od Przełęczy Szopka mamy około 30 minut marszu do najsłynniejszej góry Pienin, zdobywamy

Trzy Korony, a dokładniej wchodzimy na platformę widokową na Okrąglicy (982 m.n.p.m.). Następnie jest Zamkowa Góra (799 m n.p.m.), na której znajdziemy ruiny zamku Sw. Kingi z XIII w. Następnie mamy Sokolą Perć, składającą się z takich szczytów jak: Ociemny Wierch (740 m n.p.m.), Czerteż (774 m n.p.m.), Czertezik (772 m n.p.m.). Z każdego szczytu pięknie prezentuje

się zwłaszcza Przełom Dunajca. Dalej Przełęcz Sosnów (650 m n.p.m.) i znów słynny szczyt - Sokolica (747 m n.p.m.), na której poza wspaniałymi widokami znajduje się najbardziej obfotografowane drzewo czyli sosna reliktowa.

Z Sokolicy schodzimy ostro w dół aż do poziomu Dunajca. Aby podążyć dalej, musimy przeprawić się przez rzekę czółnem flisackim. Teraz szlak wiedzie przez 5 minut, wzdłuż Drogi Pienińskiej (droga prowadzi ze Szczawnicy do Czerwonego Klasztoru). Obok schroniska PTTK "Orlica" pozostawiamy wygodną Drogę Pienińską i wspinamy się na Szafranówkę (742 m n.p.m.), Cyrhle (774 m n.p.m.), idziemy wzdłuż granicy państwa przez Durbaszkę (942 m n.p.m.).

Szlak trawersem omija Wysoką (najwyższy szczyt Polskich Pienin 1050 m n.p.m.), następnie Smerekową (trawers na ok. 1000 m n.p.m.) i Wierchliczkę (964 m n.p.m.).

Teraz pozostało nam jeszcze przejść przez Przełęcz Rozdziela (803 m n.p.m.) i już jesteśmy w Beskidzie Sądeckim.

Po przejściu Gromadzkiej Przełęczy (931 m n.p.m.) mamy już bardzo blisko do Wielkiego Rogacza (1182 m n.p.m.), gdzie kończy swój bieg szlak niebieski .

Przejście całego szlaku zajmuje około 60 godzin. Trudno byłoby to zrobić za jednym razem, można podzielić go na krótsze etapy i przy okazji odwiedzić różne ciekawe miejsca w pobliżu szlaku.

Zapraszam turystów wędrujących niebieskim szlakiem i innymi szlakami w okolicy Pienin i Gorców do zatrzymania się na nocleg lub dłuższy wypoczynek w naszym agroturystycznym Gospodarstwie Karolina, gdzie znajdą Państwo pokoje 2, 3, 4-osobowe.

Nasi goście mogą też liczyć na pomoc w zaplanowaniu wypoczynku, jestem bowiem również przewodnikiem Beskidzkim i pilotem wycieczek. Dlatego też nasi goście mogą liczyć na zniżki, np na rafting, loty na motolotni czy na kolejkę górską.

Zapraszam do zapoznania się z propozycjami wycieczek na naszej stronie www. karolina.civ.pl . W dziale „blog” zapraszam też do współpracy organizatorów wypoczynku, biura podróży, szkoły zakłady pracy. Chętnie pomogę zorganizować wypoczynek zarówno w Polsce jak i w Słowacji.

Dział: Blog
niedziela, 10 czerwiec 2012 17:15

Największa Pienińska atrakcja

Po Słowacku Pieninska cesta a po Polsku Droga Pienińska

Zapraszam gości wypoczywających w naszym Gospodarstwie Karolina we wsi Huba i wszystkich turystów którzy znajda się w okolicy Pienin na spacer ze Szczawnicy do Sromowiec Niżnych, wzdłuż Przełomu Dunajca- Drogą Pienińską.

Przełom Dunajca, niezwykłe dzieło natury, możemy podziwiać na wiele sposobów. Pływają tu flisackie tratwy, kajaki i odbywają się spływy pontonowe, organizują to zarówno Polacy jak i Słowacy. Możemy przejechać wzdłuż przełomu na rowerze, który możemy sobie wypożyczyć (w Szczawnicy, Krościenku, Sromowcach, Czorsztynie).

Ja jako przewodnik beskidzki, polecam poznawanie Pienin za pomocą własnych nóg. Mamy tu wiele szlaków i miejsc które trzeba zobaczyć, że wspomnę tu o Wysokiej, Trzech Koronach, Sokolicy. Teraz przybliżę Państwu niezwykłą trasę, łatwą do przejścia a możemy dzięki niej zobaczyć serce Pienin- Przełom Dunajca.

Droga Pienińska powstawała etapami, Pierwszy odcinek do Przełomu Leśnickiego Potoku wybudował w latach 1870-75 Józef Szalay. Po jego śmierci budowę kontynuowała krakowska Akademia Umiejętności. Droga w większości przebiega po terenie Słowacji, przed otwarciem granic czynne było na niej turystyczne przejście graniczne.

Droga jest zamknięta dla ruchu pojazdów samochodowych. Prowadzą nią szlaki turystyki pieszej i rowerowej, czerwony szlak ze Szczawnicy do Czerwonego Klasztoru – ok. 2:30 h w jedną stronę. Spotkamy tu również szlak niebieski który prowadzi z jednej strony na Szafranówkę i dalej głównym grzbietem Małych Pienin wzdłuż granicy polsko-słowackiej, obok Wysokiej, przez Przełęcz Rozdziele aż na Wielkiego Rogacza w Beskidzie Sądeckim.

A z drugiej strony doprowadziłby nas na Sokolicę, Trzy Korony, Czorsztyn,(z większości tych miejsc widać nasz domek gdzie znajdą Państwo tanie noclegi i domową kuchnię) Lubań przez Beskid Wyspowy i Pogórze Rożnowskie aż do Tarnowa.

Wracając do naszej trasy marsz rozpoczniemy w Szczawnicy obok Dunajca, przy Przystani Wodnej, tu zatrzymują się flisackie tratwy. Obok znajdziemy wypożyczalnia rowerów, parkingi dla samochodów, restauracje i pamiątki. Nie sposób nie zauważyć sterczącej z wód Dunajca skały zwanej Kotuńka na której stoi rzeźba górala.

Dalej mijamy Pawilon Pienińskiego Parku Narodowego (wstęp bezpłatny), wypożyczalnię kajaków górskich i przystań promu Nowy Przewóz przewożącego turystów zmierzających na Sokolicę. Z lewej strony wznosi się turnia, Biała Skała, a w niej i w stokach Bystrzyka trzy jaskinie, Cygańska, Piec Dolny i Piec Górny.

Za przejściem granicznym Słowacki Pawilon Pienińskiego Parku Narodowego i przystań flisaków słowackich. Po lewej stronie, ujście Leśnickiego Potoku do Dunajca tzw. Przełom Leśnickiego Potoku i rozstaje dróg; na lewo odchodzi droga do słowackiej wsi Leśnica ( jest tam karczma i pensjonat ) . Potok tworzy w tym miejscu wysoki kanion o bardzo stromych ścianach. Turnie tworzące ściany wąwozu po prawej stronie potoku to Wylizana, po lewej wznosi się ostro zakończona skała, po polsku nazywa się Sama Jedna, po słowacku Osobitá Skala. Dunajec tworzy w tym miejscu ciasny przełom. W jego pętli znajduje się Przechodni Wierch, na prawo od niego w górze widać Sokolicę.

Droga Pienińska dalej przechodzi przez mostek na wprost. Tablice informacyjne w języku słowackim i angielskim. Zrozumienie ich nie sprawia większych kłopotów – języki są podobne, a tablice bogato ilustrowane. Mijamy Stuletnie Źródło, górze imponująca turnia Sokolicy bielejąca ponad lasem, pod nią turnie Cukrowa Głowa i Wilcza Skała. Droga nieco wspina się do góry. Po przeciwnej stronie Dunajca wpada do niego Pieniński Potok, płynący głębokim wąwozem między Masywem Trzech Koron a Pieninkami. U wylotu tego wąwozu do Dunajca znajdują się : Fujarki i Ślimakowa Skała.

Teraz droga znów schodzi w dół do Dunajca. Po lewej stronie niewielka Polanka, na której przed I wojną światową postoje robili kuracjusze ze Szczawnicy spacerujący do kąpieliska Śmierdzonka. Kawałek dalej ostry zakręt w lewo, mijamy wysokie strome ściany z wieloma turniami. To tzw. Siedem Mnichów. Troszkę dalej niewielka polana, zwana Hutą, ze szkółką leśną a zaraz za nią odchodzi na lewo żółty szlak turystyczny na przełęcz Limierz (Targov). Dunajec tworzy tu potężną pętlę, okrążając z trzech stron Facimiecha i Klejową Górę. W stromo podciętych skałach Facimiecha widać jaskinię Lisią Jamę i kilka wyróżniających się skał: Świnia Skała, Zbójeckie Skały, Grabczychy i Ostra Skała. Ponad nimi wznoszą się szczyty Trzech Koron z platformą widokową na Okrąglicy 982 m. n. p. m. Na wprost widoczna Podskalnia Góra i Nowa Góra, zakręt w lewo i juz widać mury Czerwonego Klasztoru.

Czerwony Klasztor zbudowany został przez węgierskiego magnata , Kokosza Berzewiczego w 1319. Klasztor był siedzibą Kamedułów i Kartuzów. Przez jakiś czas zamieszkiwał tu słynny brat Cyprian, zwany Ikarem z Pienin. W klasztorze możemy odpocząć, zwiedzić wystawę, posiedzieć w Karczmie Pod Lipami. Kiedy odpoczniemy idziemy dalej, za jakieś pięć minut zobaczymy zbudowaną w roku 2005 kładkę na Dunajcu, jest to pieszo rowerowe przejście graniczne.

Po przejściu przez kładkę znajdziemy się w Sromowcach Niżnych, mamy teraz kilka możliwości. Możemy wrócić do Szczawnicy z flisakami, możemy pójść żółtym szlakiem przez Wąwóz Szopczański, Przełęcz Szopka, Banków Groń do Krościenka. Możemy też wrócić do Huby do Gospodarstwa Karolina gdzie odpoczniemy, przenocujemy i zaplanujemy następną wycieczkę.

Dział: Blog

Blisko Huby i naszego agroturystycznego Gospodarstwa Karolina, tam gdzie do Zalewu Czorsztyńskiego wpadają rzeki Białka i Dunajec leży podhalańska wieś Dębno.

Znajdziemy tu niezwykły kościół pw. św. Michała Archanioła, który wedle dawnej klasyfikacji zaliczany był do zabytków klasy zerowej. W roku 2003 rok kościół wraz z trzema innymi drewnianymi kościołami (kościół pw. św. Michała Archanioła w Binarowej, kościół pw. św. Leonarda w Lipnicy Murowanej i kościół pw. św. św. Filipa i Jakuba w Sękowej.) południowej Małopolski i Podkarpacia został wpisany na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO, znajduje się też na szlaku architektury drewnianej województwa małopolskiego.

 

Pierwszy kościół w Dębnie wzniesiono już w XIII wieku. Obecny kościół wybudowany został w drugiej połowie XV w na miejscu starej świątyni. Z tego czasu pochodzą nawa oraz prezbiterium. Jest to świątynia o konstrukcji zrębowej orientowana ( ołtarz od strony wschodniej). Jest jednym z najlepiej zachowanych gotyckich drewnianych kościołów i jednocześnie jednym z najbardziej znanych polskich zabytków w kraju i za granicą. Jako jedyny drewniany kościół otrzymał nominację w konkursie siedmiu cudów Polski.

Kościół wyróżnia się sylwetką niezmienioną od czasów budowy.

Ściana wschodnia, zamykająca prezbiterium, jest prostokątna, co jest charakterystyczne dla grupy kościołów podhalańskich, do których zalicza się (poza Dębnem) świątynie: Narodzenia NMP w Harklowej, św. Trójcy w Łopusznej, św. Anny w Nowym Targu i św. Marcina w Grywałdzie.

Budynek kościoła wzniesiono, z drewna iglastego: modrzewiowego i jodłowego, bez użycia gwoździ.

Wewnątrz możemy zobaczyć wiele cennych zabytków takich jak: unikatowa polichromia patronowa pochodząca z około 1500 roku, jest najstarszą, w całości zachowaną w Europie i najlepiej zachowaną, w Polsce. Jest wykonana w 33 kolorach i zawiera aż 77 motywów . Najczęściej są to ornamenty roślinne i geometryczne. Występują też wątki figuralne i zwierzęta, głównie jelenie.

Nad belką tęczową uwagę zwraca wizerunek orła jagiellońskiego.

Poza wspaniałą polichromią, turysta może zobaczyć jeszcze wyjątkowy ołtarz , stanowiący zabytek malarstwa tablicowego. Jest to tryptyk z początku XVI w. W jego polu środkowym znajdują się wizerunki Matki Bożej z Dzieciątkiem, św. Michała Archanioła z mieczem i wagą oraz św. Katarzyny Aleksandryjskiej, na lewym skrzydle widać - św. Jana Ewangelisty oraz św. Stanisława, zaś na skrzydle prawym widzimy – św. Jana Chrzciciela oraz św. Mikołaja.

Możemy zobaczyć też drewniane malowane gotyckie tabernakulum wiszące na północnej ścianie wykonane w XIV wieku. Obok tabernakulum, posąg św. Mikołaja z gotyckiego ołtarza wykonany w 1420 roku. Umieszczony w prostokątnym drewnianym pudle, na którego wewnętrznych ścianach namalowano wizerunki św. Szczepana i św. Wawrzyńca.

Na belce tęczowej widać krucyfiks z około 1380 roku. Przypuszczalnie jest to najstarszy zabytek w kościele. Niewykluczone, że był w wyposażeniu pierwszej świątyni w Dębnie. Jego ramiona są naturalnymi gałęziami drzewa. Na ich końcach, a także na dole umieszczono trzy tarcze z godłami Ewangelistów. Po bokach znajdują się drewniane figury Matki Bożej z lewej i św. Jana Ewangelisty z prawej strony.

Na tej samej ścianie wisi też kopia pochodzącego z 1280 roku malowidła sztalugowego - (najstarszego w Polsce). Malowidło wykonane na desce lipowej przedstawia św. Agnieszkę i św. Katarzynę trzymającą w rękach palmy.

Atrakcją tej niezwykłej świątyni są też cymbałki, zazwyczaj leżące w prezbiterium. Bardzo stare – mogły powstać gdzieś w Persji około V wieku. Wyróżniają się niezwykłym dźwiękiem, określanym mianem gamy perskiej (dłuższe płytki dają wyższe tony),

Poza tym mamy w kościele XVI-wieczną haftowaną chorągiew wojenną z wizerunkiem św. Stanisława ze Szczepanowa. Według przekazów zostawiły ją wojska Jana III Sobieskiego powracającego spod Wiednia po zwycięstwie nad Turkami.

W kościele kręcono również kilka scen, słynnego filmu-”Janosik” z Markiem Perepeczką w roli głównej.

Aby zobaczyć te i inne atrakcje, zapraszam na wypoczynek do naszego gospodarstwa gdzie znajdziecie Państwo noclegi w pokojach z widokiem na Tatry, Pieniny, Zalew Czorsztyński i Dolinę Dunajca, a co ważne.

Jako przewodnik beskidzki i pilot wycieczek, doradzę jak zaplanować wypoczynek :))

 

 

Dział: Blog
piątek, 16 marzec 2012 08:17

Zabytkowa kapliczka w Hubie

W naszej wsi Huba nie mamy kościoła, jest tylko maleńka, urokliwa kapliczka.

W maju przychodzą tu mieszkańcy i turyści aby wspólnie śpiewać pieśni maryjne. 
Zbudowano ją  z polnych kamieni jako dziękczynienie w miejscu skąd roztacza się niezwykły widok na kilka pasm górskich.
Widać stąd Gorce z Turbaczem, Pieniny z Trzema Koronami, Tatry, Beskid Żywiecki z Babia górą. Widać Zamki w Niedzicy i Czorsztynie, Przełom Białki i dolinę Dunajca z Zalewem Czorsztyńskim. Widoki prawie tak rozległe jak z okien naszego Gospodarstwa Karolina, do którego zapraszamy na noclegi.

Pośród mieszkańców rozpowszechniły się dwie wersje legendy które mówią o powodach budowy.

według jednych, kapliczkę zbudowano jako podziękowanie za cudowne ocalenie. W czacie pracy w  polu, jeden z gospodarzy został uniesiony w powietrze przez trąbę powietrzną. Wystraszony zaczął się modlić do Matki Boskiej i prosił o ratunek.

Wiatr ustał a gospodarz bezpiecznie wylądował na ziemi. W miejscu swojego ocalenia w podzięce i na pamiątkę wymurował kapliczkę. 

Według innych, kapliczkę postawił gospodarz który chciał podziękować w ten sposób za swojego syna:

Przez kilka lat starał się o potomka, dopiero jednak kiedy zaczął prosić o pomoc Maryję, jego marzenie się spełniło.

szczęśliwy i dumny, postawił kapliczkę na wzgórzu- przy drodze aby wszyscy wiedzieli komu zawdzięcza swoje szczęście.

Dział: Blog

Na górze Wdżar powstała dzięki wsparciu z Zarządu Województwa Małopolskiego ścieżka edukacyjno -przyrodnicza.
Ścieżka powstała w ramach projektu pt.: "Kraina Śpiącego Wulkanu.
Do stworzenia tego pięknego wąwozu wykorzystano nieczynne wyrobiska kamieniołomu, wydobywano tu kiedyś andezyt.
Nazwę Wąwóz Papieski zawdzięcza obeliskowi który stanął w roku obchodów 700-lecia założenia Kluszkowiec u wejściu do wąwozu postawiono obelisk z krzyżem i kamienny ołtarz. Na krzyżu umieszczono napis zawierający słowa błogosławionego Jana Pawła II które wypowiedział w Kluszkowcach 9 lipca 1978 roku, kiedy to sprawował Mszę świętą dla ruchu oazowego i mieszkańców.
Idąc dalej widzimy strome ściany kamieniołomu ogromne nawisy skalne, ścieżka pnie się zakosami a w trudniejszych miejscach zamontowano łańcuchy i schodki .
W ciekawszych miejscach umieszczono tablice informacyjne.
Kiedy przejdziemy już cały szlak dotrzemy na szczyt góry Wdżar gdzie przywitają nas piękne widoki na Zalew Czorsztyński, Pieniny, Tatry i Gorce.

Widać też Zamki w Czorsztynie i Niedzicy widać miejscowości takie jak Krośnica, Czorsztyn, Kluszkowce, Maniowy i Hubę .

Jeśli ktoś ma dobry wzrok to bez trudu zobaczy też nasze agroturystyczne  Gospodarstwo Karolina.

Dział: Blog

Na górze Wdżar powstała dzięki wsparciu z Zarządu Województwa Małopolskiego ścieżka edukacyjno -przyrodnicza.
Ścieżka powstała w ramach projektu pt.: "Kraina Śpiącego Wulkanu.
Do stworzenia tego pięknego wąwozu wykorzystano nieczynne wyrobiska kamieniołomu, wydobywano tu kiedyś andezyt.
Nazwę Wąwóz Papieski zawdzięcza obeliskowi który stanął w roku obchodów 700-lecia założenia Kluszkowiec u wejściu do wąwozu postawiono obelisk z krzyżem i kamienny ołtarz. Na krzyżu umieszcono napis zawierający słowa błogosławionego Jana Pawła II które wypowiedział w Kluszkowcach 9 lipca 1978 roku, kiedy to sprawował Mszę świętą dla ruchu oazowego i mieszkańców.
Idąc dalej widzimy strome ściany kamieniołomu ogromne nawisy skalne, scieżka pnie się zakosami a w trudniejszych miejscach zamontowano łańcuchy i schodki .
W ciekawszych miejscach umieszczono tablice informacyjne.
Kiedy przejdziemy już cały szlak dotrzemy na szczyt góry Wdzar gdzie przywitaja nas piękne widoki na Zalew Czorsztyński, Pieniny, Tatry i Gorce.

Widać też Zamki w Czorsztynie i Niedzicy widać miejscowości takie jak Krośnica, Czorsztyn, Kluszkowce, Maniowy i Hubę .

Jesli ktos ma dobry wzrok to bez trudu zobaczy też nasze agroturystyczne  Gospodarstwo Karolina  w Hubie.

Dział: Blog
niedziela, 13 marzec 2011 15:45

Wycieczka na Turbacz

Najdłuższy w polskich górach szlak pieszy im. Kazimierza Sosnowskiego, oznaczony kolorem czerwonym, liczy sobie 519 km.

Zaczyna się w Bieszczadach od Wołosatego, a kończy w Ustroniu, w Beskidzie Ślaskim.

Szlak prowadzi nas przez Bieszczady, Beskid Niski, Beskid Sądecki, Gorce, Beskid Żywiecki i Beskid Śląski.

Jeśli zdecydujemy się na przejście całej trasy ( zajmie to około 25 dni ) będziemy mieli możliwość podziwiania najwyższych partii górskich w wymienionych wcześniej pasmach .

Po drodze możemy zdobyć wiele znanych szczytów : Tarnicę, Halicz, Smerek i Okraglik, Hryszczatą i Kozie Żebro, Jaworzynę i Radziejową, Przechybę, Luban i Turbacz, Policę, Babią Górę, Baranią Górę i Stożek.

  Jak widać Szlak Beskidzki możne nam zapewnić bardzo wiele atrakcji. Na potrzeby gosci przebywajacych w naszym gospodarstwie opiszę tu w skrócie odcinek szlaku pomiedzy Kotelnicą a Turbaczem.

 Goście, wypoczywający w naszym Gospodarstwie Karolina chcacy wybrać się na Turbacz muszą  wejść na Główny Beskidzki Szlak w tym celu  udają się na szczyt Kotelnica ( około 20 minut marszu). Najpierw trzeba przejsć drogą  asfaltową, mijając po drodze, po prawej stronie, zabytkową kapliczkę ( do dnia dzisiejszego śpiewane są tu majówki), po lewej stronie- remizę OSP . Jeszcze 200 m i kończy się asfalt, dalej drogą gruntową przez Gronik na Skołke. Poniżej linii lasu jest rozwidlenie, droga odchodząca w prawo może nas doprowadzić do szlaku czerwonego i jest skrótem dla udających się w kierunku Lubania.

  Tu na rozwidleniu możemy się zatrzymać na moment, aby zobaczyć ( to co widać z okien naszych pokoi) z nowej perspektywy: Pieniny z Wysoką i Trzema Koronami, Zaporę w Czorsztynie z zamkami Czorsztyńskim i Niedzickim, Tatry w całej swojej okazałości ze  znanymi szczytami takimi jak Łomnica , Lodowy, Gerlach, Rysy, Giewont ... i dalej aż po Osobitą .

Dalej na zachód widać pasmo Beskidu Śląskiego i Babia Górę w Beskidzie Żywieckim.

Bliżej widzimy Kotlinę Nowotarską z Doliną Dunajca i Przełomem Białki . Ruszamy dalej, wchodzimy w las.

Po kilku minutach po lewej stronie zobaczymy polanę Pod Skolami i następne rozwidlenie, jeśli zdążamy w kierunku Turbacza, to możemy wybrać właśnie tę drogę, jeśli jednak chcemy mieć pewność, że niczego nie pomylimy, radzę pójść na wprost. Za około 200 m zdobędziemy bowiem

szczyt Kotelnica (946 m n.p.m).

Na szczycie jest niewielka polanka, przez którą przebiega nasz czerwony szlak .

Teraz mamy cztery możliwości:  idziemy prosto i schodzimy do Ochotnicy Górnej,  idziemy w prawo szlakiem w kierunku Lubania,  szlak na lewo doprowadzi nas do Turbacza i opcja czwarta - wracamy na naszą kwaterę do pokoju i odpoczywamy.Laughing

Jeżeli jednak koniecznie chcemy dojsć do Turbacza, to trzeba nam przejść  przez Studzionki, Przełęcz Knurowską ( 846 m n.p.m.), polanę Fiedorówki i polane Pod Stusem . Polana już powoli zarasta ,ale jeszcze widać szałasy i koliby.

  Teraz czeka nas dosyć ostre podejście pod Stusy ( około 200 m różnicy poziomów). Mijamy miejsce gdzie na lewo odchodzi szlak czarny wiodący do Łopusznej, dalej polanę Zielenica, piękną polanę Cioski, szczyt Kiczora ( trzeci co do wysokości szczyt w Gorcach 1282 m),nastepnie dochodzimy do  polany Gabrowa , na której zaczyna się odchodzący w prawo, zielony szlak prowadzący w stronę Gorca i czarny- prowadzący w Dolinę Kamienicy i przełęcz Borek. Jeszcze kawałek i wchodzimy na Halę Długą, skąd widać już schronisko na Turbaczu, a dokładniej obok Turbacza . Schronisko to zawsze tętni życiem .Można tu zjeść, przenocować, przybić pieczątkę , pełnią tu również dyżury ratownicy GOPR-u.

  Przy schronisku zbiega się aż osiem szlaków ,między innymi z Kowańca przez Bukowinę Miejską (żółty ), z Kowańca przez Bukowinę Waksmundzką (zielony), z Łopusznej przez Bukowinę Waksmundzką ( niebieski ), z Kudłonia ( szlak żółty), z Rabki przez Stare Wierchy ( czerwony szlak).

Aby powrócic do Huby nalezy wybrac jeden ze szlaków wiodacych do Łopusznej lub Kowańca .

Każdy z tych szlaków jest interesujacy i dostarczy nam wielu wrażeń

Dział: Blog
piątek, 17 wrzesień 2010 08:05

Jezioro Czorsztyńskie - atrakcje i wypoczynek

Okolica Jeziora Czorsztyńskiego obfituje w atrakcje turystyczne i sporo możliwości aktywnego wypoczynku. Na samym jeziorze można uprawiać wszelkie sporty wodne – pływanie żeglowanie, wędkowanie. A w okolicy znajdziemy mnóstwo alternatywnych sposobów spędzenia wolnego czasu.

Dział: Blog
piątek, 10 wrzesień 2010 17:47

Huba wieś nie znana

Huba to najmniejsza wieś gminy Czorsztyn leżąca na południowych stokach Kotelnicy w paśmie Gorców , liczy sobie 40 domów . Na stałe zamieszkuje tu ponad 100 osób. Wieś została założona na początku XVII w. i była częścią starostwa czorsztyńskiego. Dziś już nikt nie potrafi powiedzieć z jakiego powodu wieś została lokowana z dala od dróg, ale właśnie dzięki temu jest tu spokojnie.

Dział: Blog
Strona 2 z 2