Wyświetlenie artykułów z etykietą: noclegi
Suhora - Obserwatorium Astronomiczne
Jeśli ktoś lubi dłuższe spacery górskie to będac z wizytą w naszym agroturystycznym Gospodarstwie Karolina we wsi Huba.
(oferujemy tanie noclegi, pokoje i usługi przewodnickie) Mozna wybrać się Czerwonym Szlakiem na Turbacz i dalej do najwyżej w Polsce położonego obserwatorium astronomicznego na szczycie Suhory (1000 m n. p. m.)
Obserwatorium rozpoczęło pracę w roku 1987. O wyborze szczytu Suhory zadecydowało położenie: dość duża odległość od najbliższej miejscowości, brak w pobliżu zakładów przemysłowych, a jednocześnie otulina leśna Parku. Ma zatem czyste i nieoświetlone niebo.
Obserwacje wykonywane są za pomocą 600 mm reflektora (teleskopu zwierciadlanego) Cassegraina firmy Carl Zeiss, Jena o efektywnej ogniskowej 7 500 mm. Obserwatorium posiada kamerę CCD SBIG ST10XME. Teleskop jest umieszczony wewnątrz obrotowej kopuły o średnicy 5 m.
Od 1991 obserwatorium pracuje w systemie ogólnoświatowej sieci obserwatoriów, które w dokładnie określonej porze dokonują obserwacji tej samej gwiazdy. Są to głównie gwiazdy o dużych gęstościach, nazywane białymi karłami.
Suhora - Obserwatorium Astronomiczne
Jeśli ktoś lubi dłuższe spacery górskie to będac z wizytą w naszym agroturystycznym Gospodarstwie Karolina we wsi Huba.
(oferujemy tanie noclegi, pokoje i usługi przewodnickie) Mozna wybrać się Czerwonym Szlakiem na Turbacz i dalej do najwyżej w Polsce położonego obserwatorium astronomicznego na szczycie Suhory (1000 m n. p. m.)
Obserwatorium rozpoczęło pracę w roku 1987. O wyborze szczytu Suhory zadecydowało położenie: dość duża odległość od najbliższej miejscowości, brak w pobliżu zakładów przemysłowych, a jednocześnie otulina leśna Parku. Ma zatem czyste i nieoświetlone niebo.
Obserwacje wykonywane są za pomocą 600 mm reflektora (teleskopu zwierciadlanego) Cassegraina firmy Carl Zeiss, Jena o efektywnej ogniskowej 7 500 mm. Obserwatorium posiada kamerę CCD SBIG ST10XME. Teleskop jest umieszczony wewnątrz obrotowej kopuły o średnicy 5 m.
Od 1991 obserwatorium pracuje w systemie ogólnoświatowej sieci obserwatoriów, które w dokładnie określonej porze dokonują obserwacji tej samej gwiazdy. Są to głównie gwiazdy o dużych gęstościach, nazywane białymi karłami.
Wycieczka na Turbacz
Najdłuższy w polskich górach szlak pieszy im. Kazimierza Sosnowskiego, oznaczony kolorem czerwonym, liczy sobie 519 km.
Zaczyna się w Bieszczadach od Wołosatego, a kończy w Ustroniu, w Beskidzie Ślaskim.
Szlak prowadzi nas przez Bieszczady, Beskid Niski, Beskid Sądecki, Gorce, Beskid Żywiecki i Beskid Śląski.
Jeśli zdecydujemy się na przejście całej trasy ( zajmie to około 25 dni ) będziemy mieli możliwość podziwiania najwyższych partii górskich w wymienionych wcześniej pasmach .
Po drodze możemy zdobyć wiele znanych szczytów : Tarnicę, Halicz, Smerek i Okraglik, Hryszczatą i Kozie Żebro, Jaworzynę i Radziejową, Przechybę, Luban i Turbacz, Policę, Babią Górę, Baranią Górę i Stożek.
Jak widać Szlak Beskidzki możne nam zapewnić bardzo wiele atrakcji. Na potrzeby gosci przebywajacych w naszym gospodarstwie opiszę tu w skrócie odcinek szlaku pomiedzy Kotelnicą a Turbaczem.
Goście, wypoczywający w naszym Gospodarstwie Karolina chcacy wybrać się na Turbacz muszą wejść na Główny Beskidzki Szlak w tym celu udają się na szczyt Kotelnica ( około 20 minut marszu). Najpierw trzeba przejsć drogą asfaltową, mijając po drodze, po prawej stronie, zabytkową kapliczkę ( do dnia dzisiejszego śpiewane są tu majówki), po lewej stronie- remizę OSP . Jeszcze 200 m i kończy się asfalt, dalej drogą gruntową przez Gronik na Skołke. Poniżej linii lasu jest rozwidlenie, droga odchodząca w prawo może nas doprowadzić do szlaku czerwonego i jest skrótem dla udających się w kierunku Lubania.
Tu na rozwidleniu możemy się zatrzymać na moment, aby zobaczyć ( to co widać z okien naszych pokoi) z nowej perspektywy: Pieniny z Wysoką i Trzema Koronami, Zaporę w Czorsztynie z zamkami Czorsztyńskim i Niedzickim, Tatry w całej swojej okazałości ze znanymi szczytami takimi jak Łomnica , Lodowy, Gerlach, Rysy, Giewont ... i dalej aż po Osobitą .
Dalej na zachód widać pasmo Beskidu Śląskiego i Babia Górę w Beskidzie Żywieckim.
Bliżej widzimy Kotlinę Nowotarską z Doliną Dunajca i Przełomem Białki . Ruszamy dalej, wchodzimy w las.
Po kilku minutach po lewej stronie zobaczymy polanę Pod Skolami i następne rozwidlenie, jeśli zdążamy w kierunku Turbacza, to możemy wybrać właśnie tę drogę, jeśli jednak chcemy mieć pewność, że niczego nie pomylimy, radzę pójść na wprost. Za około 200 m zdobędziemy bowiem
szczyt Kotelnica (946 m n.p.m).
Na szczycie jest niewielka polanka, przez którą przebiega nasz czerwony szlak .
Teraz mamy cztery możliwości: idziemy prosto i schodzimy do Ochotnicy Górnej, idziemy w prawo szlakiem w kierunku Lubania, szlak na lewo doprowadzi nas do Turbacza i opcja czwarta - wracamy na naszą kwaterę do pokoju i odpoczywamy.
Jeżeli jednak koniecznie chcemy dojsć do Turbacza, to trzeba nam przejść przez Studzionki, Przełęcz Knurowską ( 846 m n.p.m.), polanę Fiedorówki i polane Pod Stusem . Polana już powoli zarasta ,ale jeszcze widać szałasy i koliby.
Teraz czeka nas dosyć ostre podejście pod Stusy ( około 200 m różnicy poziomów). Mijamy miejsce gdzie na lewo odchodzi szlak czarny wiodący do Łopusznej, dalej polanę Zielenica, piękną polanę Cioski, szczyt Kiczora ( trzeci co do wysokości szczyt w Gorcach 1282 m),nastepnie dochodzimy do polany Gabrowa , na której zaczyna się odchodzący w prawo, zielony szlak prowadzący w stronę Gorca i czarny- prowadzący w Dolinę Kamienicy i przełęcz Borek. Jeszcze kawałek i wchodzimy na Halę Długą, skąd widać już schronisko na Turbaczu, a dokładniej obok Turbacza . Schronisko to zawsze tętni życiem .Można tu zjeść, przenocować, przybić pieczątkę , pełnią tu również dyżury ratownicy GOPR-u.
Przy schronisku zbiega się aż osiem szlaków ,między innymi z Kowańca przez Bukowinę Miejską (żółty ), z Kowańca przez Bukowinę Waksmundzką (zielony), z Łopusznej przez Bukowinę Waksmundzką ( niebieski ), z Kudłonia ( szlak żółty), z Rabki przez Stare Wierchy ( czerwony szlak).
Aby powrócic do Huby nalezy wybrac jeden ze szlaków wiodacych do Łopusznej lub Kowańca .
Każdy z tych szlaków jest interesujacy i dostarczy nam wielu wrażeń
Droga Pienińska - Przełom Dunajca
Droga Pienińska –Czerwony Klasztor -Szczawnica.
Spacerem lub Rowerem wzdłuż Przełomu Dunajca .
Nie tak daleko od naszego Gospodarstwa Karolina , znajduje się Droga Pienińska ,która daje nam możliwość zobaczenia Przełomu Dunajca z innej perspektywy .
Powszechnie wśród turystów wypoczywających w okolicy, znany jest Spływ Przełomem Dunajca .Obecnie, dzięki pieszemu przejściu granicznemu w Sromowcach Niżnych ( Kładka na Dunajcu) ,możemy zachwycić się pięknem Przełomu Dunajca ,pokonując trasę rowerem lub pieszo, w ten sposób sami regulujemy tempo .
Proponuję rozpocząć wycieczkę od zwiedzenia Czerwonego Klasztoru, zbudowanego przez węgierskiego magnata Kokosza Berzewiczego w 1319. Klasztor był siedzibą kartuzów i kamedułów. Przez jakiś czas zamieszkiwał tu sławny brat Cyprian ,nazywany Ikarem z Pienin. Możemy tu przysiąść w Karczmie pod Lipami, skosztować pysznego ciasta, napić się kofoli i już ruszamy w naszą trasę o długości 8 km. ( spacer zajmie nam około 2,5 godziny )
Droga wiedzie prawym brzegiem Dunajca w większości po stronie słowackiej. Budowę drogi rozpoczął w latach 1870-75 Józef Szalaj, a kontynuowała Krakowska Akademia Umiejętności.
Już od początku naszej wędrówki mamy niepowtarzalne widoki na Trzy Korony, Podskalnią Górę i Nową Górę, dalej jaskinię Lisia Jama i kilka skał: Świnia Skała, Zbójeckie Skały.
Tu Dunajec robi ciasna pętlę i zobaczymy Facimiecha i Klejową Górę . Darujemy sobie nazwy wszystkich pomniejszych skał i szczytów ,wspomnę tylko jeszcze o charakterystycznym masywie tzw. Siedem Mnichów . Dalej zobaczymy po przeciwnej stronie, wpadający do Dunajca, Pieniński Potok. Wędrując tak pośród skał, potoków , polan dochodzimy do miejsca, skąd widać Sokolicę, a
pod nią turnie Cukrowa Głowa i Wilcza Skała.
Idąc dalej, dojdziemy do rozwidlenia, na prawo odgałęzia się droga do słowackiej wsi Leśnica.
A przed nami pawilon, w którym kiedyś dyżurowali celnicy , było tu przejście graniczne .
Tu kończy się też słowacki spływ Przełomem Dunajca .
Już po stronie polskiej zobaczymy Hukową Skałę, możemy odwiedzić też pawilon PPN, w którym poza informacjami na temat przyrody, możemy zobaczyć makietę Pienin oraz film ( za darmo) na temat ochrony przyrody w Pieninach, na przykładzie niepylaka apollo.
Powoli zbliżamy się do Szczawnicy . Przejdziemy jeszcze obok Bystrzyka, trzech jaskiń (Cygańska, Piec Dolny i Piec Górny), przeprawy na Dunajcu, przystani flisackiej i już możemy rozpocząć zwiedzanie Szczawnicy .
Kiedy wypijemy już wszystkie rodzaje wód mineralnych, wjedziemy kolejką na Palenicę, spróbujemy pysznych lodów, wtedy możemy już wrócić do Huby, do naszego domu ,gdzie czeka pokój, w którym zregenerujemy siły przed następna wycieczką.
Huba wieś nie znana
Huba to najmniejsza wieś gminy Czorsztyn leżąca na południowych stokach Kotelnicy w paśmie Gorców , liczy sobie 40 domów . Na stałe zamieszkuje tu ponad 100 osób. Wieś została założona na początku XVII w. i była częścią starostwa czorsztyńskiego. Dziś już nikt nie potrafi powiedzieć z jakiego powodu wieś została lokowana z dala od dróg, ale właśnie dzięki temu jest tu spokojnie.
- start
- Poprzedni artykuł
- 1
- 2
- 3
- 4
- Następny artykuł
- koniec