Erazm z Rotterdamu? Tales z Miletu? sedes z bakelitu? Na czym skupisz się w te wakacje :-) :-) :-)
Ja odkryłem niezwykłe miejsce sprzyjające przemyśleniom. Sławojka na Lubaniu, w pobliżu bazy namiotowej prowadzonej przez sympatyczną brać ze studenckiego koła przewodników górskich. Blisko wierzy widokowej. ( http://karolina.civ.pl/blog/216-luban-wieza-widokowa)
Lubań szczyt w Gorcach może i nie najwyższy ale widoki warte są wchodzenia możemy bowiem podziwiać: Zalew Czorsztyński , Pieniny z Trzema Koronami i Wysoką, Tatry, Beskid Żywiecki, Gorce, Beskid Wyspowy, Beskid Sądecki. Wioski Podhala i Spisza. Z naszej wygódki zwanej "Sułtanem" też mamy nie złe widoki, podczas "skupiania" możemy podziwiać między innymi dolinę rzeki Ochotnica z zabudowaniami Ochotnicy Dolnej, Kotlinę Sądecką z Łąckiem a jeśli Łącko to na myśl przychodzi śliwowica a jeśli śliwowica to zaczynamy myśleć o jedzeniu.
Jeśli mowa o jedzeniu to w bazie namiotowej znajdziemy nie tylko noclegi ale i dosyć ciekawe jedzenie - słynne naleśniki (http://karolina.civ.pl/blog/39-owieto-nalesnika-na-lubaniu). Noclegi jedzenie, szlaki, świetne towarzystwo czego chcieć więcej, koniecznie trzeba się tam wybrać na wycieczkę :-). Można na Lubań wchodzić szlakiem czerwonym z Krościenka, niebieskim lub zielonym z Ochotnicy. Można z Maniów, Mizernej, Grywałdu albo (moja ulubiona trasa) z Kluszkowiec, wąwozem Papieskim na szczyt góry Wdżar, po przecięciu nartostrady i tras rowerowych spotykamy niebieski szlak który doprowadzi na Lubań dalej wędruję sobie szlakiem czerwonym w kierunku Turbacza, dochodzę sobie przez Kudów, Runek do Kotelnicy gdzie spotykam niebieski szlak który prowadzi obok mojego domu w Hubie, do przystanku "Pod Hubą".
Jeśli wybierzecie tą trasę to zapraszam na kawę do mojego Gospodarstwa Karolina. ( https://youtu.be/jrexUto5F3w) Poza kawą oferuję pokoje, noclegi, saunę, jacuzzi, usługi przewodnickie