Wyświetlenie artykułów z etykietą: Podhale
Wycieczka w Pieniny - Pożegnanie lata
Aktywny weekend II
22.09 - 24.09 Pożegnanie lata.
Chciałbym zaprosić na drugą II edycję imprezy pod hasłem AKTYWNY WEEKEND, do Gospodarstwa Karolina, położonego malowniczo na zboczach Kotelnicy (Gorce), nad Zalewem Czorsztyn w cichej wioseczce Huba.
Aby godnie pożegnać lato i z przytupem przywitać jesień zaplanowałem przejście jedną z najpiękniejszych i najbardziej urozmaiconych tras w Pieninach. Wędrować będziemy szlakami: żółtym, niebieskim i zielonym. Start z Krościenka nad Dunajcem, przejście przez masyw Trzy Korony, dalej przez Kosarzyska, Górę Zamkową, Sokolą Perć, Sokolicę i zejście do Krościenka. Trasa niezwykle malownicza zwłaszcza teraz kiedy strome zbocza Pienin, Gorc, Beskidu Sądeckiego, porośnięte mieszanymi lasami z bogatym podszyciem, zaczynają nabierać wspaniałych jesiennych kolorów. Barwne lasy, wstęga Dunajca przeciskającego się malowniczym przełomem u naszych stóp, skrząca się w słońcu tafla Zalewu Czorsztyńskiego miejscowości, Podchala, Spisza, Słowacji, na południu pasmo Tatr a na zachodzie majestatyczna królowa Beskidu Żywieckiego - Babia Góra. To wszystko można podziwiać na trasie naszej wycieczki. Wędrując po Pieninach będziemy mieli możliwość zapoznania się nie tylko z niezwykłymi widokami, poznamy też niezwykłe historie i legendy z dawnych i nie dawnych lat takie jak historia zamku św. Kingi na Górze Zamkowej, poznamy niezwykłe rośliny niespotykane już nigdzie indziej na świecie (endemity) takie jak, reliktowa sosna na Sokolicy. Po trudach wędrowania będzie można skorzystać z sauny i z masażu w jacuzzi.
Cały plan imprezy przedstawia się następująco:
- 22.09. zakwaterowanie (do 22.00), nocleg
- 23.09. godz 8.00 śniadanie, po śniadaniu udajemy się na zaplanowaną wycieczkę górską, około godziny 18.00 obiadokolacja. Wieczorem seans w saunie i jacuzzi, nocleg.
- 24.09 Śniadanie godz. 9.00, po śniadaniu, dla zainteresowanych możliwość zwiedzenia niezwykłego XV - wiecznego drewnianego kościółka w Dębnie Podhalańskim (wpisany na listę UNESCO) i uczestnictwo we mszy św. o godz. 11.00.
Koszt całej imprezy około 200 zł (zależy od ilości uczestników)
W cenie zawarte są: dwa noclegi, dwa śniadania, obiadokolacja, wycieczka górska, przewodnik, seans w saunie, jacuzzi, parking, bilety wstępu do Pienińskiego Parku Narodowego.
Dla tych którzy nie są zainteresowani wycieczką a chcieliby sami bez przewodnika wybrać się w góry albo zwyczajnie poleniuchować mam dobrą wiadomość można przyjechać do Gospodarstwa Karolina i skorzystać (w promocyjnych, posezonowych cenach 25, 30, 35 zł/ doba) z samych noclegów w pokojach 2, 3 i 4 osobowych zarówno w weekendy jak i inne dni tygodnia.
Pasterz na pół etatu :-)
Ostatnimi latami coraz mniej jest chętnych do podjęcia pracy w górach jako Juhas-pasterz .
Zdesperowani Bacowie zatrudniają pasterzy nawet na pół etatu :-)
Zapewniam, że ja jako przewodnik i kwaterodawca świadczę pełne usługi. w pokojach są całe łóżka a za oknem są pełne widoki na Pieniny Tatry, Zalew Czorsztyński i Podhale
Dojazd do Huby
Huba, wieś mało znana położona wysoko nad Zalewem Czorsztyńskim z pięknymi widokami na Pieniny, Tatry, Podhale i Spisz.
Turyści Często pytają: Czy jest dobry dojazd do domu?
Dojazd do naszego gospodarstwa jest bardzo dobry.
Po prostu GPS nie zawsze dobrze prowadzi.
W razie wątpliwości proszę dzwonić,
Wycieczka w Tatry
Aby uczcić zakończenie roku szkolnego moje dziewczyny wybrały się na wycieczkę w Tatry .
Uzbrojone w dobre chęci, kanapki, mapy, przewodnik i wszystko to co powinien mieć turysta na górskim szlaku, wyruszyły kolejką na Kasprowy Wierch. Dalej przeszły czerwonym szlakiem przez Beskid i Liliowe na Świnicę. Schodząc z Przełęczy Świnickiej czarnym szlakiem przez Świnicką Kotlinę przechodziły obok Czerwonych Stawków, Zielonego Stawu i Litworowego. Mijały Betlejemkę blisko Murowańca i żółtym szlakiem Doliną Jaworzynki doszły do Kuźnic.
Ruch na szlakach był jeszcze niewielki, więc udało się im zobaczyć z bliska kozicę i świstaka.
U nas na Podhalu lato w pełni a w Tatrach jeszcze śnieg a obok kwitną zawilce i sasanki nad którymi latają motyle.
Ci, którzy znają te miejscach wiedzą jak piękne są tam widoki, a tych którzy jeszcze tam nie byli, zachęcam, bo naprawdę warto.
Ale wracając do moich turystek, wróciły do domu podekscytowane, zmęczone i szczęśliwe. Na wakacje zaplanowały, że będą z naszej Huby wypuszczać się częściej w Tatry, bo chociaż widać je z okien pokoi, to wędrowanie ma swoje niepowtarzalne uroki (i nie mam na myśli zakwasów). Coś mi się wydaje, że latem będę je widywał tylko wieczorami kiedy będą wracać na nocleg do naszego domu.